PEDIGREE PL
Szukaj
Zachowanie Psa

Stres u psa – przyczyny, objawy, skuteczna pomoc dla pupila

Dealing-With-Grief-In-Dogs_3_1.jpg

Podobnie jak my, psy odczuwają stres związany z różnymi sytuacjami, bo i psychofizjologia stresu jest taka sama – w trudnej sytuacji dochodzi do głosu współczulny układ nerwowy, który „uruchamia” wydzielanie adrenaliny oraz noradrenaliny. Jeśli nauczysz się rozpoznawać stres u swojego psa, możesz pomóc mu radzić sobie z nim w sposób efektywny.

 

Co może wywołać stres u psa?

 

Jednym słowem – wszystko. Wizyta w lecznicy, dźwięk samochodu, inne psy, ludzie (wszyscy lub np. tylko ci z brodą albo w kapeluszu, małe dzieci…), burza, zabiegi pielęgnacyjne (m.in. obcinanie pazurów, kąpiel, czyszczenie uszu, czesanie), samotne przebywanie w domu, brak możliwości spokojnego wypoczynku, brak zasad i stałości (np. związanych z podawaniem posiłku). I tak można by wymieniać jeszcze długo.

 

Najważniejsze jest jednak ustalenie źródła lęków, obaw czy fobii i związanego z nimi stresu. Przyczyną tego, że pies jest chronicznie zestresowany, lękliwy i bojaźliwy (zawsze bądź w konkretnych sytuacjach) mogą być uwarunkowania genetyczne, brak właściwej, wczesnej socjalizacji i habituacji, trudne doświadczenia, przemoc, choroba, ból.

 

Dla przykładu – pies stresuje się na widok małych dzieci. Możliwe przyczyny:

 

  • nigdy wcześniej nie miał z nimi kontaktu (zaniedbana została socjalizacja już na etapie hodowli), a nagle zostaje zmuszony do interakcji (następuje „zalanie bodźcem” – flooding),
  • dziecko zrobiło kiedyś psu krzywdę (nawet jeśli zupełnie nieumyślnie, pies tego nie rozumie!),
  • w czasie pierwszego kontaktu z dzieckiem pies był chory, np. bolała go łapa, ucho (teraz kojarzy widok dziecka z bólem),
  • pies był karcony przez opiekuna w obecności dziecka (np. gdy radośnie skakał na nie, gdy chciał się bawić – teraz kojarzy, że pojawienie się dziecka jest równoznaczne z tym, że zaraz po nim następuje coś nieprzyjemnego. Nawiasem mówiąc, zachowania tego typu sprzyjają bardzo niebezpiecznemu zjawisku, jakim jest agresja przeniesiona).

Kolejny przykład – pies stresuje się podczas obcinania pazurów. Możliwe przyczyny:

 

  • nie został właściwie przygotowany do zabiegu (bez wcześniejszej desensytyzacji, przeciwwarunkowania, itd.), dlatego nie wie, co go czeka,
  • w czasie zabiegu został niechcący zraniony przez właściciela (teraz będzie zabieg kojarzył z bólem),
  • właściciel – ignorując wszelkie sygnały stresu wysyłane przez psa – na siłę, dodatkowo denerwując się na psa za „brak współpracy”, obcina mu pazury.

Podsumowując, bez względu na to, czego boi się pies i w jakich sytuacjach ulega stresowi, zawsze należy dojść pierwotnej przyczyny i zlikwidować ją poprzez umiejętną pracę z psem.

 

Objawy stresu u psa i pierwsze sygnały

 

Podstawą zrozumienia psa jest jego baczna obserwacja i ciągłe pogłębianie swojej wiedzy. Warto poznać etogram zachowań związanych ze stresem, bowiem jest w nim ujęty pełen repertuar psich zachowań w określonych warunkach i sytuacjach (polecamy zapoznanie się z etogramami cenionego etologa, Alexy Capry).

 

Lista zachowań psów, które ewidentnie świadczą o stresie, lęku i chęci wyjścia z danej interakcji, jest bardzo długa. Najbardziej wyraźne, łatwe do rozpoznania w czasie obserwacji to m.in.:

 

  • drżenie
  • kulenie się
  • napięcie mięśni
  • ziajanie
  • dyszenie
  • nagłe pojawienie się łupieżu
  • nerwowe ziewanie (bardzo charakterystyczne, nie do pomylenia z ziewaniem wynikającym ze zmęczenia)
  • czujna obserwacja otoczenia
  • ślinienie się
  • skomlenie
  • chodzenie przy ścianie/ogrodzeniu, patrzenie w stronę wyjścia (pies sygnalizuje, że chce opuścić daną przestrzeń, bo nie zapewnia mu strefy komfortu)
  • zachowania przeniesione (polegają na tym, że pies zaczyna zachowywać się nieadekwatnie do sytuacji – np. właściciel woła psa, stojąc z nożyczkami do pazurów, pies zaś zaczyna węszyć, kopać, pić wodę, itp.)
  • bezruch bądź próba ucieczki
  • oddawanie moczu
  • otrzepywanie się (pies „strzepuje” stres)
  • autopielęgnacja (zachowania kompulsywne, będące niewłaściwą strategią radzenia sobie ze stresem)

To zaledwie niewielki wycinek etogramu, który jednak mocno otwiera oczy, bo pokazuje, jak bogaty jest zasób zachowań i sygnałów komunikacyjnych. Choć początkowo wiedza ta może przytłaczać, w praktyce – po prostu obserwując swojego psa – bardzo szybko nauczysz się interpretować jego zachowania i wiązać z konkretnymi sytuacjami.

 

Zestresowany pies – co robić?

 

Jak już zostało nadmienione wyżej, najistotniejsze jest dotarcie do źródła problemu. Idąc za doskonałą radą Nicole Wilde (autorki Mój pies się nie boi. Jak pomóc psu pokonać jego lęki), również polecamy stworzenie tabeli, która pomoże Ci usystematyzować wiedzę na temat bodźców, które wywołują w Twoim psie reakcje stresowe. Dzięki temu dowiesz się, w czym tkwi przyczyna i z czym należy walczyć. Metod owej walki z lękami i stresem u psa jest bardzo wiele, m.in.:

 

  • odwrażliwianie (desensytyzacja)
  • przeciwwarunkowanie instrumentalne
  • przeciwwarunkowanie klasyczne

Pomimo tego, że nazwy te brzmią nieco kosmicznie, wiążą się tak naprawdę z prostymi i bardzo skutecznymi działaniami. Metody te wzajemnie się przenikają i uzupełniają. Ich wspólnym mianownikiem jest to, że wymagają poświęcenia psu uwagi i zaangażowania z Twojej strony. Mocno upraszczając, polegają one na kontrolowanym, stopniowym i bardzo ostrożnym prezentowaniu bodźca wywołującego negatywne emocje i niechciane zachowania. Wymagają zgłębienia wiedzy i zastosowania podstawowych zasad, aby przebiegały prawidłowo.

 

Prosty przykład odwrażliwiania – pies boi się innych psów:

 

  • zaprowadzasz psa w miejsce, gdzie może spotkać innego psa (sytuację tę najlepiej zaaranżować np. z psem znajomych)
  • prezentujesz psu bodziec (w tym przypadku psa) z bezpiecznej odległości, tj. takiej, w której pies nie odczuwa dyskomfortu (nie wykazuje objawów stresu) – musisz się upewnić, że Twój pies widzi „bodziec”
  • jeśli pies ewidentnie się denerwuje, przerywasz procedurę i rozpoczynasz na nowo – w zwiększonej odległości
  • jeśli pies nie reaguje nerwowo, czuje się swobodnie, chwalisz go i odchodzisz (zwiększasz dystans) – już samo zwiększenie dystansu jest dla psa nagrodą, bowiem przynosi silne uczucie ulgi
  • ćwiczysz ten etap – kiedy pies zachowuje się swobodnie i naturalnie, stopniowo zmniejszasz dystans (stopniowo, czyli „nie przeskakujesz” z odległości np. 100 metrów do 50, ale np. 90)
  • jeśli na którymkolwiek z etapów pies zaczyna wykazywać stres, przerywasz procedurę i wracasz do etapu, w którym czuł się dobrze i bezpiecznie

Praca metodą przeciwwarunkowania klasycznego przebiega bardzo podobnie – zestawiasz ze sobą i prezentujesz jednocześnie dwa bodźce. Ten, który wywołuje stres i bodziec przyjemny, np. ulubiony smakołyk. Kiedy Twój pies widzi innego psa, natychmiast serwujesz mu smakołyk. Po pewnym czasie skojarzy, że pojawienie się psa jest czymś pozytywnym, bo nie wiąże się z nieprzyjemnościami, ale ze smakołykami, nagrodami socjalnymi, etc.

 

Pamiętaj! Kiedy pies jest widocznie zestresowany, ćwiczenia nie mają najmniejszego sensu. Podczas silnego stresu procesy myślowe zostają zablokowane. W związku z tym pracuj z psem wyłącznie wtedy, gdy jest spokojny i zrelaksowany. Jeśli zaczniesz „napychać” go smakołykami, gdy ten będzie drżał i skomlał na widok innego czworonoga, możesz nawet wzmocnić w nim właśnie to zachowanie!

 

Pamiętaj także o tym, że podstawą jakiejkolwiek pracy z psem są Wasze dobre relacje. Pies powinien ufać Ci, czuć się w Twoim towarzystwie dobrze i bezpiecznie. Dlatego każdego dnia, niezależnie od terapii mającej na celu rozwiązanie problemu stresu, poświęcaj psu czas, ćwicz z nim sztuczki i podstawy posłuszeństwa metodami pozytywnymi (psy bardzo lubią stałość i jasne zasady). Dzięki temu Wasza więź będzie się umacniać. Graj sukcesem psa – każda udana sztuczka czy komenda, za którą zostanie nagrodzony, będzie wzmacniać jego pewność siebie, odwagę i dobre samopoczucie.

Leki uspokajające dla psa – warto?

 

Temat leków uspokajających dla psa jest dość kontrowersyjny. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że bywają one nadużywane. Lek tymczasem nie powinien sam w sobie stanowić rozwiązania problemu (podajemy lek i na tym koniec naszych działań), ale służyć jako środek do celu. Innymi słowy, ma za zadanie wyciszyć psa, aby można było pracować z nim m.in. wyżej wymienionymi metodami.
W żadnym wypadku nie stosuj leków na własną rękę. Jeśli sytuacja jest trudna i pies wymaga farmakoterapii, zawsze powinna ona być właściwie ustawiona przez lekarza weterynarii. Zanim sięgniesz po silne środki uspokajające, możesz wypróbować szereg innych rozwiązań, jak np. obroże, spreje czy dyfuzory do kontaktu z feromonami. Możesz też nauczyć psa specjalnych technik relaksacji i strategii radzenia sobie ze stresem. Ponadto do wyboru masz cały szereg terapii wspomagających, jak m.in. Ttouch, ziołolecznictwo, a nawet akupresura.

 

W przypadku poważnych problemów koniecznie rozważ konsultację behawioralną. Specjalista nie tylko ustali plan działania, ale przede wszystkim udzieli Tobie i Twojemu psu niezbędnego wsparcia w tym trudnym czasie.

Close popup